Parafia Rzymskokatolicka pw. Św. Jana Chrzciciela
64-603 Ludomy 70, Archidiecezja Poznańska
Kalendarz parafialny
Foto galeria
Galeria
Stałe informacje


Nowenna do

M. B. Ludomskiej

Środa

……………………………

Msza św.

o powołania

Pierwszy Czwartek

……………………………

Modlitwy ku czci

św. Jana Pawła II

22 Dzień Miesiąca

Warto wiedzieć

Radio Emaus

Telewizja z wartościami

Rodzina rodzinie

Szybki kontakt
ludomy@archpoznan.pl

535 268 288
lub
67 283 61 14

Porządek Mszy Świętych
Msze Święte w dni powszednie:
-od początku Wielkiego Postu do końca października: godz: 19.00
- od listopada do początku Wielkiego Postu: godz. 18.00,  - w czwartek: godz: 8.00
Msze Święte w niedziele i święta:
- od września do końca czerwca: godz. 8.30, 10.00, 11.30 
 -w lipcu i sierpniu: godz: 8.30 i 10.00
Od niedzieli do środy Msze Święte są odprawiane w kościele parafialnym;
w czwartek, piątek i w sobotę w kościele Pomocników Matki Kościoła
Kancelaria parafialna Kontakt
św. Jan Paweł II

Homilia ks. Abp. St. Gądeckiego

Data dodania: 2012-05-26


Abp Stanisław Gądecki

Krew błogosławionego.

Wprowadzenie relikwii Jana Pawła II

(Ludomy – 19.05.2012).

Do kościoła w Ludomach przybywają dzisiaj relikwie błogosławionego Jana Pawła II.

1. RELIKWIE

Skąd się bierze nasza cześć oddawana szczątkom przyjaciół Bożych? Ma ona swoje dalekie, biblijne korzenie. Wystarczy wspomnieć kontakt zmarłego człowieka z kośćmi proroka Eli­zeusza: „Elizeusz umarł i pochowano go. Oddziały zaś Moabitów wpadały do kraju każdego roku. Zdarzyło się, że grzebiący człowieka ujrzeli jeden oddział [nieprzyjacielski]. Wrzucili, więc tego człowieka do grobu Elizeusza i oddalili się. Człowiek ten dotknął kości Elizeusza, ożył i stanął na nogi” (2 Krl 13,20-21).

Historia Kościoła czasów po apostolskich przekazuje opis męczeństwa biskupa Polikarpa ze Smyrny (ok. +167), a w nim wzmiankę o przeszkadzaniu tamtejszym chrześcijanom „w za­braniu jego ciała, chociaż wielu chciało to zrobić, żeby posiadać święte szczątki. [...] Wów­czas setnik oświadczył, że ciało jest własnością państwa i polecił je spalić, tak jak jest to w zwyczaju. Tak więc mogliśmy później zebrać jego kości, cenniejsze od klejnotów i droższe od złota, aby je złożyć w miejscu stosownym”.

Relikwie (łac. reliquiae – szczątki, resztki) to materialne pozostałości zachowane po śmierci świętych. Relikwie relikwiom nierówne. Mogą być one I, II lub III stopnia. Relikwie pierw­szego stopnia to cząstki ciała świętego. Relikwie drugiego stopnia to fragmenty szat świętego lub innych przedmiotów, z którymi stykał się święty w sposób ciągły (z reguły są to przed­mioty związane z kultem, np. fragmenty różańca; przedmioty należące do świętego). Nato­miast relikwie trzeciego stopnia, to inne przedmioty towarzyszące świętemu za życia, które ten przynajmniej raz dotknął.

W przypadku bł. Jana Pawła II istnieje trudność w uzyskaniu relikwii I stopnia, skoro ciało papieża nie ma być dzielone. Na szczęście tego rodzaju relikwie zachowały się w postaci krwi błogosławionego papieża. Otrzymał ją kardynał Dziwisz dzięki inicjatywie rzecznika Stolicy Apostolskiej – Joaquíno Navarro-Vallsa, który zasugerował, aby lekarze, pobierający Ojcu Świętemu krew na badania przekazali jedną z ampułek ówczesnemu sekretarzowi papieskiemu. Krew ta zachowała się po dziś dzień taka, jaka została pobrana; płynna, w kolorze czerwonym. Po raz pierwszy wysta­wiono ją na widok publiczny podczas Mszy św. beatyfikacyjnej.

Relikwie są cenne, ponieważ one pozwalają człowiekowi wierzącemu już teraz przekroczyć próg świata widzialnego i niejako dotknąć świata wiecznego. One przypominają, że jedność wierzących, nie kończy się wraz z ich śmiercią, ale jest umacniana przez wymianę dóbr du­chowych. Ta wymiana dokonuje się za pośrednictwem różnych form modlitwy, przede wszystkim jednak za pośrednictwem Eucharystii, podczas której jednoczymy się w najwyż­szym stopniu z kultem Kościoła niebieskiego, łącząc się z nim i czcząc nade wszystko pamięć chwalebnej Dziewicy Maryi, świętego Józefa, świętych Apostołów, męczenników oraz wszystkich świętych. Kościół zachęca do tego, by wzywać świętych i błogosławionych i zwracać się do nich z prośbą o dobra duchowe od Boga a samo wzywanie świętych jest uf­nym powierzeniem się ich miłości (por. Rz 5,5).

2. WIARA JANA PAWŁA

Czego uczą nas i będą nas uczyć relikwie błogosławionego Jana Pawła II? One uczą nas przede wszystkim wiary silnej, która prowadziła osobę błogosławionego Jana Pawła do zba­wienia. W homilii beatyfikacyjnej Benedykt XVI powiedział, że Jan Paweł II jest błogosła­wiony przede wszystkim ze względu na swoją mocną i wielkoduszną wiarę apostolską, dzięki której:

  • na nowo ukierunkował on chrześcijaństwo ku Bożej przyszłości,
  • przywrócił nam siłę wiary w Chrystusa, który jest Odkupicielem człowieka,
  • swoim świadectwem wiary, miłości i odwagi apostolskiej pomógł chrześcijanom na ca­łym świecie, by nie lękali się być chrześcijanami, należeć do Kościoła, głosić Ewangelię. Jednym słowem: pomógł nam nie lękać się prawdy, gdyż prawda jest gwarancją wolności,
  • tym, którzy całą swoją ufność pokładali li tylko w rozumie, nauce i technice, zwrócił uwagę na to, że rozum i wiara są dwoma skrzydłami, na których duch ludzki wznosi się do kontemplacji prawdy,
  • otworzył dla Chrystusa społeczeństwo, kulturę, systemy polityczne i ekonomiczne, od­wracając z siłą olbrzyma tendencję, która wydawała się nieodwracalna,
  • słusznie oddał chrześcijaństwu ten ładunek nadziei, który w pewien sposób został za­właszczony przez marksizm oraz inne ideologie postępu, przywracając nadziei jej au­tentyczne oblicze, by móc przeżywać dzieje w duchu egzystencji skierowanej na Chrystusa,
  • wskazał na liczne przykłady błogosławionych i świętych, którzy odważnie ewangelizo­wali świat,
  • sam swoim cierpieniem dał przykład wierności aż do końca,
  • budował nas przykładem swojej modlitwy, zanurzając się w spotkaniu z Bogiem, po­mimo rozlicznych trudności jego posługiwania.

3. MOJA WIARA

Przybycie cząstki Jana Pawła II do parafii w Ludomach stawia przed nami pytanie: jak wy­gląda wiara każdego z nas? Jak wygląda moja wiara?

a. wiara, czyli zgoda umysłu na dostrzeżoną prawdę

Przykładem takiej wiary była postawa nowotestamentalnej kobiety: „Wtem jakaś kobieta, która dwanaście lat cierpiała na krwotok, podeszła z tyłu i dotknęła się frędzli Jego płaszcza. Bo sobie mówiła: żebym się choć Jego płaszcza dotknęła, a będę zdrowa. Jezus obrócił się i widząc ją rzekł: »Ufaj, córko; twoja wiara cię ocaliła«. I od tej chwili kobieta była zdrowa” (Mt 9,20-22).

Przykładem była wiara niosących sparaliżowanego człowieka: „Wtem przyszli do Niego z paralitykiem, którego niosło czterech. Nie mogąc wnieść go do Niego z powodu tłumu, od­kryli dach nad miejscem, gdzie Jezus się znajdował, i przez otwór spuścili łoże, na którym leżał paralityk. Jezus widząc ich wiarę, rzekł do paralityka: ‘Synu, odpuszczają ci się twoje grzechy’ ” (Mk 2, 3­5).

Cuda Jezusowe potwierdzają jedną i tę samą rzecz. Zanim chorzy, albo ich opiekunowie, zgłosili się do Jezusa prosząc o uzdrowienie, najpierw dowiedzieli się, że Chrystus istotnie uzdrawia i że prawdopodobnie może im pomóc. Każdy z nich dochodził do wiary przy po­mocy rozumowania. A więc wiara nie jest jakimś irracjonalnym uczuciowym i nieprzekazy­walnym doświadczeniem, nie znajdującym wystarczających racji rozumowych dla swojego uzasadnienia. Ona jest właśnie rozumowym rozeznaniem wcześniejszego doświadczenia wła­snego lub innych ludzi, które traktujemy jako znak. Wiara jest rozumnym odczytywaniem znaków.

Jest to odczytywanie przekraczające nasze naturalne zdolności. Dla przykładu, mikroskop umożliwia nam zobaczenie przedmiotów bardzo małych, których nasze oko nie dostrzega. Teleskop z kolei pozwala nam dostrzec odległe ciała niebieskie, których także nie da się za­uważyć gołym okiem. Podobnie ma się rzecz z wiarą, ona również umożliwia nam dostrzeże­nie w otaczającym nas świecie, w wydarzeniach i w nas samych tego, czego ani zmysłami, ani samym rozumem nie potrafimy zobaczyć i zrozumieć.

b. Nasza wiara to coś więcej niż przekonanie o istnieniu Boga. To całkowite zawierze­nie Bogu, potwierdzone naszymi dobrymi czynami. „Jaki z tego pożytek, bracia moi, skoro ktoś będzie utrzymywał, że wierzy, a nie będzie spełniał uczynków? Czy [sama] wiara zdoła go zbawić?” (Jk 2,14).

W ten sposób Jan Paweł II interpretował w Poznaniu postawę Piotra na Jeziorze Genezaret: „Wtedy odezwał się Piotr: «Panie, jeśli to Ty jesteś, każ mi przyjść do siebie po wodzie!» A On rzekł: «Przyjdź!» (Mt 14, 28-29). I Piotr wyszedł z łodzi i zaczął kroczyć po wodzie. Do­chodził już do Chrystusa, gdy – wobec silnego uderzenia wiatru – uląkł się. Kiedy zaczął to­nąć, krzyknął: «Panie, ratuj mnie!» (Mt 14, 30). Wówczas Jezus wyciągnął rękę, uchwycił go, ocalił przed utonięciem i rzekł: «Czemu zwątpiłeś, małej wiary?» (Mt 14, 31). Piotr z pewno­ścią miał wiarę, ale w tym momencie nie była ona jeszcze ugruntowana. Gdy zawiał silny wiatr, zaczął tonąć, ponieważ zwątpił. To nie wicher zanurzył Piotra w głębinach jeziora, lecz niedostatek wiary. Jego wierze zabrakło istotnego elementu – całkowitego oparcia się na Chrystusie, całkowitego zaufania Chrystusowi w chwili wielkiej próby, zabrakło całkowitego pokładania w Nim nadziei” (por. Jan Paweł II, Homilia w czasie liturgii słowa skierowana do młodzieży zgromadzonej na placu Mickiewicza – Poznań, 3.06.1997).

Nie wystarczy wierzyć w Boga; trzeba Mu jeszcze zaufać. Trzeba Mu powierzyć bez za­strzeżeń całe swoje życie, cały swój los, całą przyszłość. Wiara prowadząca do usprawiedli­wienia jest czymś więcej niż teoretycznym przyjęciem jakichś prawd, niż wyuczeniem się na pamięć „Credo”. Wyraża się ona przede wszystkim w czynach, które potwierdzają to zaufa­nie.

Tego rodzaju wiara określa naszą teraźniejszość i przyszłość: „Teraz zaś już nie ja żyję, lecz żyje we mnie Chrystus. Choć nadal prowadzę życie w ciele, jednak obecne życie moje jest życiem wiary w Syna Bożego, który umiłował mnie i samego siebie wydał za mnie” (Ga 2,20). Taka wiara określa naszą przyszłość: „Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Kto /we Mnie/ wierzy, ma życie wieczne” (J 6,47).

ZAKOŃCZENIE

Na koniec, dziękujemy jak najserdeczniej Przenajświętszej Trójcy za to, że dała Kościołowi błogosławionego Jana Pawła II, w którym zajaśniała ojcowska dobroć Boga, chwała krzyża Chrystusa i piękno Ducha miłości.

Dziękujemy ks. proboszczowi, kanonikowi Tomaszowi Kurkowiakowi, który sprowadził reli­kwie Błogosławionego, aby tworzyć wspólnotę wiary zintegrowaną dookoła postaci Jana Pawła II.

Niech Jan Paweł II – błogosławiony z rodu Polaków – pomoże każdemu z nas żyć silną wiarą i czynnym zawierzeniem Wszechmogącemu Bogu.


Parafia Rzymskokatolicka pw. Św. Jana Chrzciciela
64-603 Ludomy 70, Archidiecezja Poznańska
wykonanie: e-parafia.net